Kiedy po raz pierwszy w życiu zastanawiamy się nad tym, jakie kupić narty, możemy mieć nie lada zawrót głowy. Już sama ilość producentów może przytłoczyć. Tylko na samym szczycie producentów mamy narty Elan, Atomic, Fischer, Rossignol, Volkl, Dynastar oraz sporo innych.
Jest dużo firm tak zwanych średniaków oraz coraz częściej konkurencję dla dużych producentów stanowią małe warsztaty, produkujące narty na zamówienie.
Czy tylko marka ma znaczenie?
Często od osoby, która dopiero zaczyna interesować się narciarstwem, można usłyszeć pytanie, które dotyczy tego, czy narty Elan są lepsze od Atomic itp. Oczywiście czysto przykładowo użyliśmy tutaj firmy Elan Narty oczywiście, mogą się od siebie różnić, ale te z najwyższej półki, są zdecydowanie na bardzo równym poziomie.
Czasem mogą się różnić nieco pewnymi rozwiązaniami odnośnie do których mają patent, ale nie ma co do tego przywiązywać większego znaczenia.
Jest coś, co odgrywa zdecydowanie większą rolę niż firma Atomic, Rossignol czy Elan Narty mają swoją geometrię, dopasowaną do przeznaczenia, sztywność, długość. To te parametry decydują, czy powinniśmy kupować te narty, a nie inne. Rada największa jest taka, że jeśli kupujemy narty przez internet, a nie mamy o tym pojęcia, to lepiej jest udać się do sklepu stacjonarnego.
Tam co prawda zapłacimy pewnie nieco więcej, ale dodatkowo zostanie nam udzielona porada, odnośnie do tego, jakie narty kupić. Jest to o tyle ważne, że źle dobrane narty na samym początku nauki, mogą nas zniechęcić lub nawet doprowadzić do kontuzji, co raczej mało komu się uśmiecha.